Zdziwiony odejściem Baali zapytałem Lunę o to co powiedziała
wilczycy,
-Nic ważnego.-odparła.
-Musiało to być coś ważnego skoro odeszła.
Luna pokręciła tylko głową i weszła do jaskini. To nie była
już ta sama wilczycy co dzień wcześniej. Zmieniła się nie do poznania. Nie
mówię o wyglądzie,ale o charakterze. Jeżeli nadal się będzie tak zachowywała
straci wszystkich przyjaciół.
-Idziesz?- dobiegł mnie głos z jaskini.
-Tak- powiedziałem i wszedłem do jaskini.
Luna leżała,więc położyłem się obok niej.
-Możemy porozmawiać szczerze?-wilczyca przytaknęła- Dlaczego
odstraszyłaś Baalę?<Luna?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz