Gdy tak leżałam w połowie nie przytomna pomyślałam sobie *nie mogę tak
leżec cały dzień* postanowiłam wstac lecz to nie było takie proste
....odkryłam że gdy nieprzytomna płynęłam z nurtem musiałam skręcic
łapę:
-No to wpadłam!!-powiedziałam sama do siebie..Przeczołgałam się do
wielkiego drzewa podobnego do ala ,,Jaskini" i tam próbowałam się
teleportowac lecz to na nic...byłam za słaba a na dodatek łapa zaczęła
krwawic . Aż w końcu zasnęłam ze zmęczenia gdy się obudziłam leżałam w
swojej jaskini w Wolf Squad podobno Wiera chciała coś ode mnie i
starała się ze mną telepatowac przez co odkryła co się stało....Naglę
zobaczyłam medyczkę wchodzącom do jaskini :
-I jak się czujesz ?
-Dobrze .-i na znak że się dobrze czuję wstałam lecz z wielkim bólem
...medyczka widząc mój ból opatrzyła mi ranę .Tak skończyła się ta
przygoda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz