- Nie pozwolę na to... - i przysunąłem się bliżej. - Wiesz co.?
- Nie. Powiedz.
- Jesteś inna niż wszystkie wilczyce... Jesteś... No. Wyjątkowa - i zamknąłem oczy jakby za chwile miała wybuchnąć bomba.
- Dziękuje - powiedziała rumieniąc się.
- Sarah.? - spytałem.
- Tak.? - powiedziała nie odrywając oczu od jednej z gwiazdy.
Zacisnąłem oczy i wypowiedziałem te słowa...
- Ja chyba cię kocham...
<Sarah.?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz