Gdy Saphira jak zwykle pomagała Wierze w jej obowiązkach , zauważyła ,
że z daleka coś pobłyskuje . Podeszła i zauważyła , że to nie żadna
błyskotka ( bo tak właśnie myślała ) lecz to świeciła sama ziemia !
Nagle coś się zatrzęsło , ziemia się odsunęła i na miejscu świecącej
ziemi stoi magiczne źródełko. Co prawda Saphira była spragniona , ale
przeczytała napis : ,, Magiczne źródełko skrzydeł '' ,, Pić z rozwagą
'' Lecz Saphira ne mogła się oprzeć i wzięła łyk z źródełka ... Na
chwilę pomyślała , że nic się nie stało , ale nagle poczuła , że boli ją
kręgosłup . A na miejsce bólu wyrosły jej ... Skrzydła ! Zapytała się
źródła czy to nie jest nieporozumienie.
Niestety nic nie odpowiedziało ... Więc biedna Saphira popędziła do watahy by poprosić o pomoc Wierę ...
C . D . N
C . D . N
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz