Gdy jak zwykle zajmowałam się moim ulubionym zajęciem skakaniem po
chmurach zauważyłam dziwną czarną postać . Przypominała wilka ze
skrzydłami . Do tych czas myślałam , że jestem jedyna , a tu nagle
tajemniczy wilk zniknął . Dała bym głowę , że przed chwilą tu był . Z
góry zauważyłam , że zlatuje w prost na naszą watahę. Więc pomyślałam ,
że zapytam Wierę kto to , ona odpowiedziała , że to był Dark. Poszłam
do niego. Był on pochylony nad wodospadem . ,, Jak się masz Angel ?''
zdziwiło mnie , że zna moje imię , ale z drugiej strony ucieszyłam się ,
że do mnie zagadał . Opowiadałam mu o moich przygodach i sekretach ,
inaczej mówiąc zwierzałam się mu. On
mnie tak samo. Świetnie się bawiliśmy . Aż w końcu poczułam ,że moje serce zaczęło bić mocniej ( na pewno wiecie o czym mówię )
To był najpiękniejszy dzień mojego życia ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz