-Ale tu pięknie.-powiedziałem siadając przy brzegu.
-To moje ulubione miejsce. Uwielbiam spędzać tutaj
czas.-powiedziała Luna i siadając obok.
Nie mogłem oderwać od niej oczu. Była taka piękna.
-Wychodziłaś czasem daleko poza teren watahy?-zapytałem.
-Tak.-powiedziała.
-Może już to widziałaś,ale chciałbym ci coś pokazać.
Wstałem i byłem ciekaw czy Luna zgodzi się na to. Także
wstała,więc zacząłem iść.
-Mam nadzieję,że ci się spodoba.-powiedziałem gdy byliśmy
prawie na miejscu.
Zatrzymałem się. Byliśmy w zaroślach.
-To tutaj?-zapytała zaskoczona tym przystankiem Luna.
Uśmiechnąłem się i odsłoniłem krzaki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz