- Wiera!!! Wiera!!! - krzyczałam. Wilczyca podbiegła ku mnie.
- No i jak? Co tam po zwiedzaniu?
- Nie to jest najważniejsze. - mówiłam zdyszana - Wataha Mroku ruszyła w przełęcz. Dotrą tu za jakieś dwa dni...
- To źle bardzo źle... Ty jesteś w tym dobra masz jakieś sugestie?
- Możemy przeprowadzić bitwę otwartą, czyli poza terenem watahy. Nie będzie wtedy zniszczeń naszego terenu.
<Wiera?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz