poniedziałek, 8 lipca 2013

Od Zeke

Nastał świt. Ja razem z pierwszymi promieniami słońca wyleciałem niczym torpeda w poszukiwaniu śniadania.
Doleciwszy wreszcie do lasu wleciałem slalomem miedzi drzewami.
Wylądowałem na skale i rozejrzawszy się po okolicy moją uwagę przykuł dorodny jeleń.
Wzbiłem się szybko na wysokość coś około 20 metrów, a po kilku minutach rzuciłem się w dół.
Od śniadania dzielił mnie zaledwie jeden metr. 
Prawie dotknąłem zwierzę, ale w tym samym momencie zostałem bardzo szybko odepchnięty przez innego wilka. Łbem walnąłem o masywne rogi i straciłem przytomność (...)
Kilka chwil później ujrzałam patrząc się na mnie z zaciekawieniem waderę.

<Jakaś wadera?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wataha Wolf Squad

Wataha Wolf Squad
WS