-Kto tam?- krzyknęłam załamującym się głosem.
-To ja Drago.-odpowiedział wilk.
Otarłam szybko łzy i wyszłam z jaskini.
-Cześć, coś się stało? - zapytałam.
-Nie. Chciałem sprawdzić jak się masz, bo słyszałem o Jamesie.
Powstrzymałam się od kolejnego wybuchu płaczem. Odwróciłam się i spuściłam głowę, by wilk nie zauważył kilku łez.
-Wszystko w porządku. Nie masz się o co martwić.- odpowiedziałam i odwróciłam głowę.
Wcześniej jeszcze wytarłam łzy.
-Co to za okazja? - zapytałam wskazując na kwiaty.
-...
<Drago?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz