poniedziałek, 6 maja 2013
Od Dragona do Luny: Serafi?
Pewnego dnia gdy byłem w swojej jaskini ale gdy dowiedziałem się że Serafi nie żyje przestraszyłem się. Po długim czasie zapadła noc spałem aż coś mi się przyśniło.
-Proszę Roki daj mi skoczyć bez amuletu i bez wody z klifu!?
Mówiła Serafi.
-Nie.
Aż ona powiedziała że ściąga amulet.
-Ty jak masz skrzydła złap ją.
Powiedział Roki.
-Ok.
Powiedziałem aż gdy Serafi skoczyła miałem zamiar ją złapać coś mnie uderzyło i to mocno w skałe upadłem na płaską inną skałe po chwili wstałem i zobaczyłem że Serafi spadła z klifu i nie.... nie .... żyje.
Nie wiedziałem co powiedzieć aż się obudziłem. Poszedłem porozmawiać z Luną.
Luna dokończysz?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz