-To chodźmy-powiedziałem i ruszyliśmy do mojej jaskini
Na miejscu położyłem ją na łóżku i poszedłem zrobić herbatę, gdy ona oglądała moje księgi o magii i wróżbiarstwie.
-Proszę-podałem jej herbatę
-Dziękuje-upiła łyk-co to jest?
Spojrzałem we wskazanym przez nią kierunku
-Święta roślina druidów,ognisty kwiat. Rzadko spotykana roślina. Rośnie tylko tu i w kilku watahach.Nie wiem jak się z tym zabiorę...
-Aha-mrugnęła
<Wiera?>
Na miejscu położyłem ją na łóżku i poszedłem zrobić herbatę, gdy ona oglądała moje księgi o magii i wróżbiarstwie.
-Proszę-podałem jej herbatę
-Dziękuje-upiła łyk-co to jest?
Spojrzałem we wskazanym przez nią kierunku
-Święta roślina druidów,ognisty kwiat. Rzadko spotykana roślina. Rośnie tylko tu i w kilku watahach.Nie wiem jak się z tym zabiorę...
-Aha-mrugnęła
<Wiera?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz