- Wiesz , myślałem , że Ci się coś stało...- powiedziałem poważnie.Przez
chwilę było cicho gdy nagle... Uderzyłem lekko Ifus w ramię i
wrzasnąłem
- Gonisz! - A ona odpowiedziała
- Zaraz cię złapię! - I razem się bawiliśmy jak małe szczeniaki.Było tak
fajnie , że wilczyca zapomniała o bolących skrzydłach.Później zmęczeni
usiedliśmy na trawie , a ja zapytałem:
- A tak w ogóle , to dlaczego tak mnie przestraszyłaś z tym topieniem się?
<Ifus?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz